
Niezależnie od tego, czy interesują nas polskie randki za granicą, czy po prostu zmieniły się nam plany na weekend i randki internetowe okazały się ciekawą alternatywą na szybko, jeśli chcemy coś zdziałać na portalu randkowym, musimy postarać się o wiarygodny, budzący zaufanie wizerunek na portalu randkowym. Jak to osiągać?
Zacznij od zdjęcia
Akurat kwestia polskich randek za granicą może tu być trochę bardziej skomplikowana, ponieważ osoby na emigracji są z natury nieufne. Nie to jest tutaj jednak najważniejsze. Naszym celem jest bowiem zbudowanie obecności w Internecie, która będzie dobrą podstawą dla nawiązywania kontaktów. Elementem numer jeden, bez dwóch zdań, jest tutaj zamieszczenie zdjęcia.
Internet jest bezosobowy. Tak naprawdę siedzimy przed klawiaturą lub stukamy w ekran telefonu. Jeśli nie chcemy mieć uczucia, że rozmawiamy z jakimś automatem, musimy jak najszybciej połączyć go z twarzą innej osoby. Wiele firm wykorzystuje ten mechanizm do humanizowania swoich mechanicznych systemów komunikacji z klientem poprzez dodanie zdjęcia przypadkowej osoby.
Porównanie może wydawać się dość dziwne, ale działa tutaj ten sam mechanizm. Musimy mieć na swoim profilu zdjęcie, żeby stać się z punktu widzenia drugiej osoby kimś prawdziwym.
W następnej kolejności możemy dodawać różnego rodzaju informacje o sobie, na przykład o naszych preferencjach odnośnie spędzania czasu wolnego, ulubionych filmów i książek, zespołach muzycznych, drużynach sportowych i tak dalej.
Czego lepiej nie robić?
Czasami nasze próby spersonalizowania konta na portalu randkowym idą zdecydowanie za daleko, chociaż oparte są na bardzo dobrych przesłankach.
Bardzo poważnym błędem jest łączenie swojej obecności na portalu randkowym z innymi serwisami. Zazwyczaj portale oferujące randki internetowe nie dają możliwości łączenia usługi z innymi kontami, na przykład na facebooku czy nawet w internetowym radio.
Tym niemniej, wiele osób i tak wprowadza takie linki, bo uważa, że będzie łatwiej. W praktyce jest to jednak zburzenie cienkiej, ale bardzo skutecznej granicy prywatności, która chroni nas przed osobami, których z różnych powodów nie będziemy chcieli znać.
Bardzo złym pomysłem jest oczywiście udostępnianie swoich danych kontaktowych typu adres domowy czy telefon, ale w dzisiejszych czasach wiemy już, że takich rzeczy nie należy robić i przypadki ich pojawienia się, są na szczęście rzadkie.